Zdjęcie przedstawia skoczka na skoczni w Ruczynowie fot. Justyna Skubis

W sobotę 17 czerwca 2023 roku maleńki Ruczynów znów stanie się polską stolicą skoków narciarskich. Na tamtejszej skoczni K-7 odbędzie się już 4. edycja Skoków Amatorów o Puchar inSJders. – Byli już u nas trenerzy kadry, reprezentanci Polski i największe telewizje. Ale podnosimy poprzeczkę i odświeżamy formułę konkursu – mówi Mateusz Seremak, właściciel obiektu. Zapisy już ruszyły.

– To piękne, że na fali małyszomanii ruszył w Polsce nie tylko rozwój sportu w wymiarze zawodowym, ale również amatorskiego. Fani skoków budują skocznie po całej Polsce i próbują naśladować idoli. Widzimy to i doceniamy, oby było jak najwięcej takich inicjatyw – mówi Adam Małysz, prezes Polskiego Związku Narciarskiego. – Konkursy dla amatorów? Bomba. To jasne, że nie wszyscy polecą na mamucie. Ale warto burzyć mit, że skoki są sportem tylko dla wybranych. Każdy ich może spróbować – dodaje z kolei Maciej Maciusiak, trener kadry B.

Obaj panowie są cytowani nieprzypadkowo. PZN od początku istnienia jest patronem honorowym konkursu amatorów w Ruczynowie. A Maciusiak w 2022 roku był jego uczestnikiem, wracając na rozbieg po kilkunastu latach przerwy. – Tego się nie zapomina. Ale fakt jest faktem, dziś też jestem już amatorem – śmiał się trener.

Organizatorzy Skoków Amatorów o Puchar inSJders w poprzedniej edycji gościli w Ruczynowie już ponad 50 skoczków z całego kraju. Wśród nich byli poza Maciusiakiem m.in. Wiktor Pękala i Wiktor Węgrzynkiewicz – uczestnicy mistrzostw Polski – ale również absolutni debiutanci, w tym zarówno 70-latek, jak i kilkoro dzieci poniżej 10. roku życia. Między seriami odbył się ślub. Zwycięzca wygrał hulajnogę elektryczną, a rekordzista Dawid Kaszuba – voucher na uszycie kombinezonu. Wystąpił w nim potem w letnich MP w Zakopanem. W Ruczynowie w 2022 roku odnotowano prawdopodobnie największą frekwencję w historii amatorskiego skakania w Polsce. Na powiększonej do rozmiarów K-7 / HS-8 skoczni w ogrodzie państwa Seremaków wyłoniono nie tylko króla imprezy, ale też m.in. najlepszego juniora, najlepszą kobietę i zawodnika na nartach „nieskokowych”.

– Bo to właśnie nasza idea: że można skakać jakkolwiek, że można tego dotknąć i poczuć się jak Kamil Stoch. To naprawdę nie jest trudne – przekonuje Mateusz Seremak, który kilka lat temu wybudował obiekt dla syna. Dziś Kacper jest już uczniem SMS w Szczyrku.

Organizatorzy z Ruczynowa otworzyli już zapisy na kolejną edycję imprezy – odbędzie się 17 czerwca 2023 roku. Zgłoszenia są przyjmowane za pośrednictwem formularza DOSTĘPNEGO [TUTAJ]. Pakiet startowy kosztuje 50 złotych, w jego cenie są m.in. pamiątkowy plastron na własność, a także napoje i poczęstunek w dniu zawodów.

Czwarta edycja będzie jednak inna niż poprzednie.

– Chcemy odświeżyć formułę. Po otwartym treningu tym razem wszyscy zgłoszeni będą mogli oddać w konkursie aż trzy próby oceniane. Dopiero potem odbędzie się finał na zasadach play-off, czyli ćwierćfinały, półfinały i finały o złoto oraz brąz. To więcej emocji, więcej skoków o stawkę, a przy okazji test formatu, który znają już m.in. w Japonii. Przyznamy się również, że jesteśmy fanami par KO z Turnieju Czterech Skoczni. Takie bitwy będą miały swój urok – tłumaczy Artur Bała, członek inicjatywy inSJders, która była pomysłodawcą zawodów w Ruczynowie.

 

ZAPISY NA SKOKI W RUCZYNOWIE
WYDARZENIE NA FACEBOOKU
INSJDERS NA TWITTERZE

 

Materiał Organizatorów, fot. Justyna Skubis