Operetka "Wesoła wdówka" Franza Lehára z roku 1905 odniosła ogromy sukces i okrzyknięto ją arcydziełem gatunku. My już wiemy dlaczego... Fenomenalna i przezabawna gra aktorska pośród wspaniałej scenografii, pięknych kostiumów, orkiestry i muzycznych przebojów od pierszych chwil skradła nasze serca.
Perypetie wdowy Hanny Glawari, w którą wcieliła się Grażyna Brodzińska w pewien sposób zmusza widza do refleksji. „Wesoła wdówka" wywołuje w odbiorcy chęć zastanowienia się nad obecną sytuacją polityczno-społeczną w kraju, a także nad ludzkim zachowaniem, żądzami i ceną realizacji pragnień. To, co dzieje się na scenie jest zdecydowanie czymś więcej, niż tylko zabawną historią miłosną.
Bez wątpienia aktorzy i tancerze wydobywają z gry na scenie największy poziom artystycznej magii. Przepiękne głosy, znakomite wcielenie się w role i perfekcyjny ruch sceniczny czynią z „Wesołej wdówki" występ na światowym poziomie!
Miłą niespodzianką dzisiejszego wieczoru było również wręczenie dyrektorowi artystycznemu Festiwalu Arturowi Jaroniowi medalu "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". W imieniu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego odznaczenie wreczył Poseł Krzysztof Lipiec.
W tak oto cudownej atmosferze zakończyliśmy pierwszy dzień XXVIII Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego im. Krystyny Jamroz. Dziękujemy za dzisiaj, zapraszamy jutro!
fot. Daniel Piwowarczyk