29 listopada w Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej w Busku –Zdroju odbyło się spotkanie z Adamem Ochwanowskim - poetą, prozaikiem, regionalistą, gawędziarzem, podróżnikiem... Nade wszystko, człowiekiem stąd, z Ponidzia.
Mów do mnie wierszem. Taki był tytuł jego gawędy połączonej z projekcją diaporamy Ponidzie na ziemi. Owa gawęda, sztuka niknąca w bezkresie elektronicznego przekazu, okazała się równie magnetyzująca jak kiedyś opowieści naszych dziadów snute przy kominie w długie jesienne i zimowe wieczory. Pora jest zresztą ta sama.
Adam Ochwanowski nie określił poezji. Jego zdaniem nie da się jej zdefiniować, jest bowiem kobietą. Jeśli aspiruje do czegoś, to do wzruszeń. Poeta odwołał się do twórczości Władysława Broniewskiego, Siergieja Jesienina i Wojciecha Belona . Jest rówieśnikiem tego ostatniego.
Poeta wspominał swoją drogę artystyczną. Pierwszy jego wiersz Pozwól mi kochać, Mamo, powstał w II klasie szkoły podstawowej. Tak się zaczęło.
Poeta mówił i o historii poezji. Często rzeczy, których nie znajdziemy w podręcznikach akademickich. Chwalił starożytną Grecję. Tam można było żyć z poezji. Dzisiaj się tego zrobić nie da.
Adam Ochwanowski dumny jest ze swoich korzeni. Kocha wieś. Uważa, że wszyscy stamtąd jesteśmy.
Diaporama z pięknymi zdjęciami Krzysztofa Pęczalskiego, zachwyciła słuchaczy urokiem obrazów nadnidziańskiej przyrody z niezwykle spójnymi słownymi opisami i komentarzami pana Adama w interpretacji Jerzego Treli.
Niewątpliwie warto było przyjść, wysłuchać i zobaczyć. Niepowtarzalny urok Ponidzia znakomicie współbrzmiał z wrażliwością i sposobem postrzegania świata naszego gościa.
W spotkaniu uczestniczyła między innymi młodzież z I Liceum Ogólnokształcącego w Busku-Zdroju oraz z Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących w Busku-Zdroju.
A. Osiński